Skład publikacji – programy do składu
Skład publikacji (sprawdź ofertę) jest ostatnią czynnością, jaką trzeba wykonać przed jej opublikowaniem. Dzisiaj pojawia się wiele programów, które ułatwiają wykonanie niezbędnych czynności. Najpopularniejszym, używanym przez wielu profesjonalnych wydawców jest InDesign. Jest to program autorstwa firmy Adobe, doskonale znanej każdemu użytkownikowi komputera, korzystającego z plików w formacie pdf. InDesign oferuje wiele zaawansowanych opcji ułatwiających pracę redaktora. Jednym z przydatnych narzędzi jest możliwość zmiany stylu za pomocą jednego przycisku, czy też możliwość udostępniania online recenzji dokumentu, nad którym trwają prace. Pewnym minusem programu jest jego dość wysoka cena.
Programy używane do składu
Z problemem wysokiej ceny nie spotkamy się za to w przypadku programu Scribus. Jest to całkowicie bezpłatny program udostępniany na licencji GNU GPL. Za jego pomocą można składać proste broszury, czasopisma, a także książki. Dużą zaletą programu jest przejrzysty, polskojęzyczny interfejs. Program ten nie radzi sobie czasami z obsługą niektórych elementów tekstu. Jest jednak doskonałą alternatywą dla płatnych programów, zwłaszcza, jeżeli ktoś dopiero zaczyna prace nad składem publikacji i nie jest to jego działalność zawodowa.
Prawdziwą legendą wśród programów do składu jest QuarkXPress. Produkowany jest już od 1987 roku. QuarkXPress ma polskojęzyczną wersję, lecz jest płatny. Program oprócz narzędzi do skomplikowanego składu, oferuje możliwość łatwej synchronizacji z urządzeniami mobilnymi. Obsługa programu nie należy jednak do najłatwiejszych, dlatego jest polecany głównie zawodowcom, którzy będą korzystać z jego zaawansowanych funkcji.
Na koniec kilka słów o kolejnym programie firmy Adobe, a mianowicie Adobe Frame Maker. FrameMaker jest szczególnie przydatny do składu obszernych dokumentów, w których jest wiele wewnętrznych powiązań. Program najlepiej sprawdza się przy przygotowywaniu publikacji liczących kilka tysięcy stron. Podobnie jak InDesign jest płatny, więc znów skorzystają z niego głównie profesjonaliści.
Więcej o składzie publikacji, przeczytasz na stronie Studia Grafpa.
